Z tego co mąż obiecywał miało być coś na biało.
Zrobiło się jednak CZARNO-BIAŁO.
Jednak dopiero wtedy mogłam spokojnie usiąść i coś zrobić.
Niestety przy dzieciakach każdy plan dnia jest nieważny i nieaktualny.
Chłopcy są strasznie absorbujący, a jeszcze jak są chorzy to już szkoda mówić.
Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość!
Zdrowka dla waszych chlopcow:-))))) a koteczki + manekiny sa przeslodkie:-))) pozdrawiam cieplusio!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki jutro już jeden idzie do szkoły bo można dostać bzika przy ich pomysłach. Wczoraj byłam na poczcie osiedlowej wysłać przesyłki a młodszy nie wiem jak i dokładnie gdzie, ale wyrwał jakieś kabelki z instalacji szyfrowanej przy zamku w drzwiach obok.
UsuńCodzienne takie pomysły wykańczają moją wyobraźnię do dalszych ich poczynań.
Kociaki wykonuje na sprzedaż, można też zamówić.
Pozdrawiam
Fajne :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Cieszę się że się podobają. Miałam wczoraj wenę twórczą.
UsuńPozdrawiam
Cudne koty, mają 'głębokie' spojrzenie ;)
OdpowiedzUsuńhehe, głębokie na pewno. Ciesze się, że Tobie również się podobają. Ja dopiero się rozkręcam na męża blogu.
UsuńPozdrawiam
Świetne kotki i urocze manekiny :)
OdpowiedzUsuńHmmm... a może świetne manekiny i urocze kotki ? Tak czy owak bardzo mi się podobają :)
UsuńDipiero zobaczylam.... swietne te manekinki, no po prostu bomba:)))
OdpowiedzUsuń