W Madrycie.
W hotelu.
Pierwszy raz jadłem takie rzeczy:
- od lewej -
- małe rybki zaraz po wylęgu smażone w głębokim tłuszczu (trochę dziwnie na mnie patrzyły z tego talerza) podawane z jajkiem sadzonym.
- sznycel cebulowy (bez mięsa) w gęstym sosie niewiemjakim, płatki kwiatów na talerzu są jadalne ;)
- ryba ze smażonymi warzywami (może mało oryginalne ale za to bardzo smaczne)
Ogólnie w Hiszpanii mają bardzo smaczne jedzenie. Ogórki i pomidory mają zupełnie inny smak niż w Polsce. Uwielbiam tam przebywać w restauracjach i szukać nowych smaków :)
No, no... w Hiszpanii jeszcze nie byliśmy, ale wszystko przed nami hihi
OdpowiedzUsuńBardziej od Madrytu polecam Barcelonę. Jeśli będziecie się wybierać to raczej tamte okolice.
UsuńRed
Mamy Barcelonę na liście!! :))
UsuńJak i tysiąc innych miejsc :D
Dzięki!
Mój brat też właśnie wrócił, ale on kibic i mecze zaliczał ;)
OdpowiedzUsuńGorąco było co?
W dzień 30 stopni, wieczorem i nocą około 15. Nawet nie jest bardzo gorąco o tej porze bo cały czas wieje przyjemny wiaterek.
UsuńRed
To naprawde super, ja jeszcze nie bylam w Hiszpani... Chcialabym kiedys. A rybki rzeczywiscie zerkaja z tego talerza:) hahaha:)
OdpowiedzUsuńI tak było fajnie mimo ze służbowo. Zawsze się znajdzie trochę czasu by coś zobaczyć albo wypaść na jakieś smaczne jedzonko.
UsuńUdanego weekendu!
Red
od tego co pływa, wolę zjadać to co lata :P
OdpowiedzUsuńKwestia gustu, ja tam lubię nowe smaki i trzeba przyznać Hiszpanom że mają naprawdę bardzo dobre jedzenie. Widziałem Twoje zmagania kulinarne:) Czym Ty się odżywiasz? Hehe :))))
UsuńRed
ja tez\ tak mam uwielbiam probowac nowych smakow:))))))))))
OdpowiedzUsuńmi w hiszpanii najbardziej samkowała pallea - nie wiem czy tak sie pisze:)) do tego winko i bylam w raju...;)
eh...na wspomnienia mnie wzielo :P
Paella jest dobra i trochę zakrawa na risotto. Faktycznie, do dań piją dużo wina białego, czerwonego, wody mineralnej. Piłem też ich piwo ale jak dla mnie to strasznie mdłe. Raczyłem się co tylko było w stołówce (za 2 EUR obiad ! ja jako gość nie płaciłem :) a pracownikom resztę dopłaca firma) a na taki obiad składały się 2 dania + sałatka+ napój + słodki deser. Miesiąc takiego jedzenia i musiałbym zmienić rozmiar ubrań. Miodziooooooo!!!!
Usuńfaktycznie miodzio:)), moze nastepnym razem sie zamienimy:))
Usuńmam taki plan, wyjechać do Hiszpanii na co najmniej miesiąc, tyle, że jakoś nie może się ziścić :(
OdpowiedzUsuńzazdraszczam :)
Oby plan się ziścił. Przez 3 dni niewiele można zobaczyć zwłaszcza jak się siedzi w pracy. Pozostają wieczory. Tym razem byłem sam i mogłem chodzić gdzie mi się podobało więc zobaczyłem jak ludzie żyją poza centrum miasta i tymi wszystkimi atrakcjami dla turystów. Fajne jest to że dużo ludzi zna tam angielski i można się dogadać, zapytać o drogę. Hiszpanie ogólnie sympatyczni i życzliwie nastawieni, przynajmniej ci z którymi miałem okazję porozmawiać:) Myślę że warto odwiedzić Hiszpanię nawet kilka razy.
UsuńRed
A to kolega w okolicach Lublina pomieszkuje? :))))))) bo na razie na Hiszpanię nie mam co liczyć. Jeżdżę sobie tylko po wschodzie Polski, a i po zachodzie też jeżdżę, zapuszczam się również na rubieże tudzież innych spiskich sąsiadów odwiedzam :))))
UsuńNiestety do Lublina mam troszkę daleko. Pomieszkuję na razie Wielkopolsce a trochę w Małopolsce (właśnie szkoda że trochę). Toć Pannie nie brakuje zajęć a ja niekumaty pytam co Pannę tak absorbuje...
UsuńW takim razie nici z grilla na Waszym ogrodzie, u mnie na balkonie też odpada....ale niewykluczone że w przyszłości odwiedzimy Lublińskie włości :))))
Miłego wieczorku
Red
Malowanie było już potrzebne ;) Lubię taką robotę ;)
OdpowiedzUsuńEch Ty pracusiu. Odpocznij, dla Ciebie przecież weekend powinien się zaczynać. Weź lampkę wina, zrelaksuj się trochę. Mężowi powiedz żeby zmienił pracę i tryb życia na dzienny bo długo tak nie pociągnie.
UsuńPozdrawiam
Red
Dopiero przeczytałam Twoją odpowiedź z bloga Syl ;) Właśnie między nazwa a home.pl się waham. Co do serwera to kolega się ze mną podzieli, więc jeden koszt mniej na szczęście, ale dzięki za chęć pomocy :) W tym temacie wiele chętnych osób i to bardzo miłe :) A Ty też myślisz o swojej stronie zamiast bloga?
OdpowiedzUsuńO co chodzi z tymi końmi z drewna?
Fajna wyprawa musiała być, a piszesz, że warzywa inaczej smakują, ale jak inaczej? Lepiej czy gorzej?
Więc tak, serwer mam na nazwa.pl a domeny na nazwa.pl i home.pl. Mam wykupiony swój własny serwer i na nim mam postawiony sklep internetowy i pocztę email. O stronie zamiast bloga na razie nie myślę. Te konie to oczywiście symbol Szwecji a ze Szwecją można łatwo skojarzyć IKEA:) Pod tym linkiem możesz zobaczyć: http://pl.wikipedia.org/wiki/Konik_z_Dalarna.
UsuńJeśli chodzi o warzywa to nie można ich w ogóle porównywać z naszymi. Tamte są po prostu smaczne i ogórek smakuje jak ogórek ze wsi i pomidor ma naprawdę pomidorowy smak. Nasze krajowe smakują przy tamtych jak plastik.
Red.
Co Ty mowisz, takie tanie jedzenie w stolowce??? No smakowicie to wszystko wyglada. Chetnie bym sprobowala. Uwielbiam krewetki i takie tam, a oni maja tego wbrod.
OdpowiedzUsuńBylismy tam 2 razy ny urlopie i bylo cudnie. BNarcelonka tez zaliczona. A co! :)
Pozdrawiam!
Dagi
Tak, takie tanie ale tylko w stołówce i tylko dla pracowników. Te fotki z jedzeniem zrobiłem akurat na kolacji w jednej z tamtejszych knajpek. Na stołówce za to nie brakowało owoców morza nawet jako dodatków do sałatek. Skoro byłaś to z pewnością potwierdzisz że jest fajnie i smacznie :)))
UsuńRed
P.S. Nie wiesz dlaczego nie mogę do Ciebie zaglądać z mojego bloga poprzez "obserwowane blogi" ???
Hiszpania jest cudna, w Barcelonie można się zakochać na zabój ;)
OdpowiedzUsuńA w związku z Twoim pytaniem o transfery, my przenosimy je za pomocą zwykłego Nitro.
Można też inaczej, podaję Ci link do świetnego tutka u Snow http://mojepobielenie.blogspot.com/2012/05/napisy-shabby-chic-czyli-tutek-na.html
Pozdrawiam :)
Dzięki za tutoriala. Na szybko wypróbowaliśmy sposób z Nitro i możliwe że coś z tego będzie. Jak się odkopiemy to oczywiście wszyscy będą chodzić z butelką rozpuszczalnika w kieszeni :))
UsuńPozdrawiam
Red
;) Wciąga, uzależnia ............ i daje tyle radości ;) miłego wieczoru :)
UsuńNigdy nie byłam w Hiszpanii, ale jeśli będę, to na pewno będzie to Barcelona ;) Koniki suuuuuper, czemu w Danii? Phi, pojęcia nie mam :)
OdpowiedzUsuń