Kto by ich nie lubił? Towarzyszą nam od najmłodszych lat i sprawiają że smutne jesienne długie wieczory nie wydają się takie straszne i nie dłużą się tak bardzo.
Jedne mają 100, 500, 1000 części a inne, tak jak w naszym wykonaniu, tylko 2. Tylko 2 i aż 2. Czego więcej trzeba? Tak sobie to właśnie najczęściej wyobrażamy. To taka nasza drewniana metafora podstawowej komórki społecznej. Mąż i żona.... Idealne dopasowanie to przecież gwarancja udanego związku.
Poniżej znajdziecie motyw klocka puzzli wykorzystany w różnych innych projektach. Ostatnio dość popularny motyw.
Puzzlowe inspiracje z sieci :)
Red, czego Ty się naoglądałeś? Żeby żona mężowi wpychała? Toć, to na odwrót powinno być ;)
OdpowiedzUsuńHaha, Zosieńka, ja nie wiem co Ci tam po głowie chodzi ;) bo dając męża od góry czy od dołu to On wchodzi w nią :)
UsuńPrzyjemności
Iz
Super pomysł!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Sylwia. Dzięki iż o nas pamiętacie :)
UsuńPozdrawiamy.
Iz
ewelacyjny pomysł, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękujemy. My pomysłów mamy wiele, ale czasu brakuje na ich wykonanie:)
UsuńPozdrawiam Iz
Super wpis, bardzo interesujące pomysły!
OdpowiedzUsuń