Było sobie jajo które zostało już dawno wycięte. Surowe, bo ze starej dechy z budowy.
Leżało sobie w stercie innych wycinanek i czekało na swój czas. Wczoraj stwierdziłem że trzeba z nim coś zrobić bo w końcu święta idą. Iz pomalowała je na zielono bo przecież to kolor wiosny i kojarzy się jakby nie było ze świętami. Wziąłem szlifierę i potraktowałem brutalnie tą zieloną warstwę farby. Wystrugałem patyk do stojaka i "wyrzeźbiłem" podstawę z kawałkiem kory.
Masakrycznie, co?
Miłego wieczoru.
Red
Jajcarskie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie trochę toporne wyszło :D
UsuńPozdrawiam
Red
bardzo fajna dekoracja , ciekawe aranżacje
OdpowiedzUsuńMłody Redzik mi pomagał. Nie wstawiłem wszystkich zdjęć ale chłopak zaczyna mieć ciekawe pomysły.
UsuńPozdrawiam
Red
Co Iz pomalowała to Red brutalnie zeszlifował - nie ma to jak idealnie uzupełniające się małżeństwo :D
OdpowiedzUsuńDobrej nocy :)
I tak ma być, trzeba się jakoś uzupełniać, czasem brutalnie ;)
UsuńRed
Ale jajo :)) Super :)
OdpowiedzUsuńHmmm, już sam nie wiem czy super...;)
UsuńRed
Bardzo ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAle jak, brzydko, ładnie, tak se ;)? Na pewno jest oryginalne ;)
UsuńRed
Fajnie jest czasem zrobić coś bez większego planu, tak spontanicznie... efekt jest rewelacyjny:)))
OdpowiedzUsuńSam nie wiem czy mogą podobać się takie rzeczy. Pełny spontan.
UsuńRed
REd masz racje masakrycznie - piękne !
OdpowiedzUsuńpa
Ag
Avrea jesteś masakrycznie szczera. Pozdrawiam ciepło.
UsuńRed
Bardzo fajna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńDzięki, chyba z nami zostanie...
UsuńRed
śliczna dekoracja! :) Świątecznie sie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U nas już na maksa świątecznie, przynajmniej w kwestii drewnianych ozdób ;)
UsuńPozdrawiam
Red
Strasznie, wręcz makabrycznie mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńLubisz takie surowe, proste dekoracje?
UsuńPozdrawiam
Red
bede sie powtarzać. cudne.
OdpowiedzUsuńLubię jak się powtarzasz ;) Bardzo :)))
UsuńPozdrawiam
Red
Piekne w swej brzydocie...dekoracja genialna!!!
OdpowiedzUsuńtakie toporne ale jednak ma coś w sobie bo Iz nie chce się go pozbyć.
UsuńPozdrawiam ciepło
Red
Niewątpliwie jajo po przejściach to jest !!!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Oj bardzo po przejściach, nawet bardzo bardzo, ale się doczekało.
UsuńPozdrawiam Cię Olgo
Red
Masakryczne? Skąd! Ma w sobie "to coś" a przecież o to chodzi, prawda? Miłego wieczoru :D
OdpowiedzUsuńJest genialne,proste a jak śliczne:))
OdpowiedzUsuńHmmm... może nie dostałam na ten widok mrowienia zwojów odpowiedzialnych za duchowe orgazmy ale...zaintrygowało mnie. To jajo wbite na pal(!), co bardzo ładnie koresponduje z moim umiłowaniem Wielkanocy (tak, ironia!). Ja bym to jajo postawiła na świątecznym stole. W samym jego centrum, vis a vis talerza mojego męża. Myślę że zrozumiałby przekaz...
OdpowiedzUsuń