wtorek, 30 kwietnia 2013

Le Bain - łazienkowy napis z drewna

Le Bain - łazienkowy napis wykonany z drzewa sosnowego. Uwielbiam te kawałki drewna gdzie widać jego strukturę , desenie i jak układają się włókna.
Red trochę narzeka na te sosnowe dechy, bo trafiły się bardzo ciężkie i żywiczne, ale po wycięciu pachnie nieziemsko, uwielbiam ten zapach. Zapach świeżo naruszonego drewna i ta żywica, och żałujcie że nie czujecie tego.
Rzadko kiedy trafiają się takie deski, za zwyczaj jest to już podsuszona sosna która jest lekka mająca dużo sęków.
Czasami żałuję, że wiele napisów, liter muszę zamalować farbami, ale zdarzają się takie małe perełki, które cieszą oko w całej swojej drewnianej okazałości bez ich malowania.




Tutaj pochmurno i jakoś tak zanosi się na deszcz, ale mam nadzieję że pierwsze dni maja będą słoneczne i piękne. My jak obiecaliśmy wypoczywamy i się obijamy tak troszeczkę. Dzisiaj malowani i kopanie dołków pod  słupki.

Życzę przyjemnego dnia.

Iz

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Kolorowe KIDS.

Około dwa miesiące temu uczestniczyliśmy  w konkursie TU jako jedni ze sponsorów nagrody głównej i jurorzy konkursu. Zwyciężczynią I miejsca została Pani Agnieszka Holly. Na indywidualne jej życzenie został wykonany napis KIDS. Miałam wolną rękę co do czcionki, wykonania i kolorów. Efekt jak sami widzicie.
Duże literki  około 20 cm wysokości. Kolorystyka - starałam się nie używać zbyt jaskrawych kolorów, ale chciałam by był neutralne a widoczne. Efekt? Zobaczymy co powie na nie właścicielka jak je zobaczy.




Pozdrawiam Iz

piątek, 26 kwietnia 2013

Imiona - Klara i Karol w wersji XXL

Kim są Karol i Klara?
No ja nie wiem :)
Podobno to dwójka fajnych dzieciaków których mama zadbała o to by dobrze czuły się w swoich pokojach. Pani z pewnej dekoratorni gdzieś nas wypatrzyła i zgłosiła się do nas z pytaniem czy udało by się zrobić duże, ale takie naprawdę duże imiona na ścianę.

Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych,  to znaczy rzeczy niemożliwe wykonujemy "od ręki" a na cuda potrzeba nam około 3 dni ;)))))))

Powyższe zdanie to oczywiście żart lecz napisy są ogromniaste a na dodatek wycięte w jednym kawałku drewna, bez żadnego doklejania, kombinacji itd.
Czcionka jest również dość spora sama w sobie a duże litery mają 25cm wysokości.

Kolory:
- wg projektu Pani dekoratorki.

Czerwony, jak to czerwony...

Za to ten odcień zielonego dorabialiśmy specjalnie pod kolor zasłon IKEA SANELA które są jasnoturkusowe i wykonane z miękkiej aksamitnej bawełny

No i co myślicie, dzieciaki będą się dobrze czuły w swoich pokojach z naszymi napisami?

Jeśli Pani dekoratorka pozwoli to pokażemy może w przyszłym tygodniu projekt całych pokoików.

Tymczasem wypoczywajcie
Życzymy Wam udanego długiego weekendu.

Iz& Red














Dla porównania jak duże są imiona, to moja półeczka w pokoju, która służy na wystawki naszych wycinanek a ma ona 112cm długości ;)



Inne aranżacje można zobaczyć TU




czwartek, 25 kwietnia 2013

Z miłości do drewna - o nas




Pokrótce o nas w inżynierskim skrócie:

Red - czyli ja ;). Wiek jest bez znaczenia bo sam musiałbym
policzyć ile mam lat a do kalendarza rzadko zaglądam. Czuję się na
25 a mam około 10 więcej.
Iz - czyli moja prywatna małżonka. Jest w kwiecie wieku i
młodsza ode mnie o rok.
Redziki lub Redziątka, czyli nasi synowie.
Mikołaj - 8 lat
Mateusz - 6 lat
Obaj uwielbiają pace plastyczne i wystarczy dać im kawałek drewna
to od razu wiedzą co mają z nim zrobić. Czasem pozwalam im usiąść
do wyrzynarki i w miękkim materiale coś wyciąć. Najczęściej
powstają maczety, miecze i inna broń biała o wymyślnych kształtach.
Lubią tez by tata wyciął im np. serduszko itp. rzeczy, które potem
malują i ozdabiają. Często bywają pomocnikami taty i mamy przy
innych pracach. Narzędzia nie są im obce i dokładnie wiedzą co mogą
a czego nie mogą używać. Kiedyś zawarłem z nimi umowę że mogą
używać moich narzędzi pod warunkiem że te wrócą na swoje miejsce.
Umowa obowiązuje nadal i jest przestrzegana. Czasem więc próbują
swoich sił z zabawkami dla dorosłych.

Podział ról pomiędzy mnie i żonę jest następujący:
Iz - przygotowuje projekty, zajmuje się korespondencją z klientami,
wykańcza nasze prace w drewnie tj. szlifuje, maluje, ozdabia,
przygotowuje dokumenty do wysyłki. W kwestii samego bloga,
przygotowuje kolaże, robi zdjęcia do postów, czasem wystawia własne
posty.
Red - wszystkie prace z drewnem, począwszy od zaopatrzenia na
malowaniu kończąc. Sam projektuję, poddaję nowe pomysły, szukam
rozwiązań. Wszystkie prace z drewna wykonane są moimi rękami.
Głównie wycinam różne rzeczy a z racji możliwości warsztatowych
póki co wykonuję drobne prace tj napisy i figurki i drobne rzeczy
dla wyposażenia i ozdobienia wnętrz, stoły, ławy, półki. Zdarzają
się też prace związane z samym hobby tj. stolarstwem np. drewniane
ściski. Niektóre narzędzia wykonuję we własnym zakresie.  Nasze
prace znalazły miejsce w całej Europie i za oceanem. Jesteśmy dumni
że podobają się różnym osobom. Robię opisy postów na blogu, zdjęcia
naszych prac, zajmuję się wysyłką.

Na blogu pokazujemy wiele własnych prac i pomysłów ale trzeba
przyznać że osoby które się z nami kontaktują również są kreatywne
i czasem podrzucają nam nie lada wyzwania, które wymagają od nas
innego spojrzenia i wnoszą świeżą inwencję.

Nasz pasja do drewna to na razie hobby i dodatkowe zajęcie, lecz
cały czas myślimy czy nie zająć się tym zawodowo. Jak powiedział
Konfucjusz "Wybierz pracę, którą kochasz a nie będziesz musiał
pracować nawet przez jeden dzień w swoim życiu". To zdanie
coraz bardziej do nas przemawia ponieważ spotykamy na swojej drodze
związanej z hobby wielu ciekawych ludzi a sama praca stwarza nam
wiele radości i jest dla nas czymś co moglibyśmy robić do końca
życia.

Moje hobby zacząłem dość banalnie. Jako że jestem inżynierem i
pracowałem w zakładach o doskonałym zapleczu technicznym, to lubię
używać i mieć dobre narzędzia. Nie potrzebuję wyszukanych i wysoce
wyspecjalizowanych narzędzi lecz dobre jakościowo. Takie narzędzia
udaje mi się znaleźć wśród staroci. Prawie trzy lata temu kupiłem
na targu staroci swój pierwszy strug ręczny Stanley no.5C i od tego
czasu moje zainteresowanie stolarstwem jak również stolarstwem
tradycyjnym lawinowo przekształciło się w hobby które pokochałem.
Stare narzędzia mają to do siebie że nie sa zbyt skomplikowane a
przez to niezawodne. Oczywiście kiedy kupuję staroć to wymaga on
pewnych zabiegów aby uzyskał właściwości użytkowych. Nie odkładam
ich na półkę lecz staram się nimi pracować. Na dodatek ich
wzornictwo daje dużo więcej frajdy podczas pracy z nimi.  Z myślą
pokazania tych narzędzi powstał również blog. W początkach bloga
wystawiałem wiele post w związanych z samymi narzędziami. 
Później zacząłem przeplatać je
własnymi pracami. Aktualnie od czasu do czasu pokazuję narzędzia a
bardziej skupiamy się na pokazywaniu naszych prac. Czytelnikami
naszego bloga w 98% są kobiety i ich zainteresowanie narzędziami
jest niewielkie, no może pod względem walorów estetycznych.
Drewno lubiłem dużo wcześniej bo jest bardzo wdzięcznym materiałem,
wymagającym ale dającym ogromną satysfakcję w końcowym efekcie.
Miałem już trochę innych narzędzi elektrycznych które pozwoliły mi
na pracę z tym materiałem. W wykonywanej pracy używam więc
najnowocześniejszych narzędzi elektrycznych i przeplatam je pracą
narzędziami nawet 100 letnimi. Skoro dzisiaj ceni się stylowe
antyczne meble które były wykonywane często bez użycia narzędzi
elektrycznych to idąc śladami tych dawnych mistrzów stolarstwa
staram się również pracować  "bez prądu". Takie prace
pozwalają zmierzyć swoje siły z materiałem jakim jest drewno.
Pozwalają tez lepiej poznać sam materiał.
Dziś kiedy świat mebli opanowała płyta wiórowa, takie umiejętności
stają się cenne.

Oprócz prac które zlecają nam różne osoby, lubimy wykonywać własne.
Pomysły przychodzą zewsząd. Jeśli potrzebna nam deska do krojenia,
proszę bardzo, w kilka chwil powstaje deska do krojenia w kształcie
ryby. Jeśli trzeba mi prezentu na Dzień Kobiet, proszę bardzo,
powstają pierścionki. Inspiracje czerpiemy z rozmów z ludźmi,
blogów, magazynów wnętrzarskich, lubimy też żywiołowo sami coś
zaprojektować od A do Z. Staramy się by nasze prace były staranne i
dobrze wykończone.

Czasem odchodzimy od aktualnych trendów i wykonujemy coś
niekonwencjonalnego również dla nas samych. Robimy rzeczy które są
w zasięgu naszych możliwości sprzętowych jak i umiejętności. Wiele
razy musieliśmy odmówić klientom wykonania pewnych projektów
właśnie ze względu na zaplecze sprzętowe i warsztatowe. 










Miłego, słonecznego dnia. 
Redziki