czwartek, 9 sierpnia 2012

Kot to przyjaciel człowieka - drewniana ozdoba

U nas kocia rodzina co chwile się powiększa  i wiele kotów idzie do adopcji. Bardzo mnie cieszy fakt,  że te drewniane stworzenia  mają już wiele domów i własny kącik u Was.
Pewnie jeszcze nie jeden kociak u Was zawita.
Koty dwa ze zdjęć już są w drodze do właścicieli. Został jeden brązowy, samotny i szukający swojego domu.
 Jeżeli komuś się spodoba zapraszam, napiszcie maila.








Materiał  - olcha
Grubość 3 cm
Długość całkowita wraz ogonem  41,5 cm
Miłego dnia Iz


49 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki. To prawda wdzięczne kociaki.

      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
  2. Cudne ,a najpiękniejszy ten z fioletowa kokardką ;p hihihihihi

    pozdrawiam :*
    Ag

    mój ci on...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, już wyczaiła. Pewnie że Twój. Już wyjechał i pędzie do Ciebie.

      Miłego dnia.

      Iz

      Usuń
    2. przyjmę go z otwartymi ramionami ;P
      po kokardce go poznałam ;)

      Usuń
    3. O nie kokardka mnie zdradziła

      Iz

      Usuń
    4. hihihihi diabeł tkwi w szczegółach ;)

      Usuń
  3. Powiem szczerze, że zaczynacie już się monotonni robić. Co projekt to znowu wzbudza zachwyt i rzuca na kolana - niecodziennym pomysłem, powalającą prostotą, genialnością wykonania i pięknem prezentacji.
    Iz, Red, czy możecie w końcu zrobić coś brzydkiego? ;) Chciałbym przestać oglądać Wasz blog na kolanach ;)

    A serio - wspaniałe!!!

    Pozdrawiam
    -- Andrzej
    PS. Ja jak zwykle, monotonnie przypominam się z małego "the maiking of".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja już taka jestem ,że musi być dobrze zrobione na tip top. Jednak nie zawsze się tak da. Drzewo to wdzięczny materiał ,ale nieraz płata nam figle, ukryte sęki, krzywi się, wichruje. Czasami nie jest to zrobione czy pomalowane tak jak chce, ale cóż są dni lepsze i gorsze. Chciałbyś powiadasz zobaczyć coś co spaściliśmy, hm....... Po długim namyśle, chyba nie ma. Zawsze wszystko da się poprawić, wyczyścić, podmalować, zamalować. Więc zmartwić Cię muszę. Ale może kiedyś....

      Pozdrawiam

      Iz

      Usuń
    2. Iz, a wczoraj kto 3 razy wycinał literę "P" ???
      Red

      Usuń
    3. Ja nie to Red, hehe, no ale pisałam włąśnie, że to wina drewna nie nasza , był sęk w środku niewidoczny, był, to nie moja wina... przecież, prawda?

      Iz

      Usuń
    4. Kompleksów u Was można się nabawić ;)
      Idę więc zamknąć się w piwnicy i próbować robić takie fajnie rzeczy jak Wy :)

      Pozdrawiam serdecznie
      -- Andrzej

      Usuń
    5. hiehie, dobre. Miłej pracy życzę.

      Iz

      Usuń
    6. Nie żartuj, staramy się by miało to ręce i nogi ;) No może nie dosłownie...
      To tylko próbka tego co moglibyśmy zrobić. Jak to mówią " jest z kim, jest czym tylko nie ma gdzie" ;))))) Niestety ogranicza nas mieszkanie w bloku. Ech...

      Juz widzę właśnie jakie fajne rzeczy robisz, nawet forniry poszły w ruch ostatnio.

      Brawo, brawo!!!!
      Red

      Usuń
    7. a ja uważam, że jesteście zbyt płodni :DDDDDDDDDDDd trudno sprostać Waszej ilości prac i również popadam w kompleksy, a jeszcze na dodatek co post to same piękne rzeczy :)))))))))
      pozdrawiam
      Aneta

      Usuń
  4. Czarny jest najlepszy! Czy to z drewna czy żywe, czarne koty w ogóle są intrygujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo intrygujące, zwłaszcza gdy po domu biega ich cała gromada ;)
      Miłego dnia
      Red

      Usuń
    2. Czarne Koty, podobno przynoszą pecha. Ja znam taka drastyczna piosenkę za czasów młodości i pobytu na koloni, ale nie będę jej przytaczać, bo narażę się jeszcze. Ilekroć kot przebiegnie mi drogę zawsze ją nucę w myślach "gdy Ci kot przebiegnie drogę nie mów że to pech, że to pech... pierwszą nogę, żeby..."

      Ale te koty pecha nie przynoszą, są kolorowe, szare, bure i nawet niektóre kudłate, hihi

      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
    3. Takie cudne kocury to tylko szczęście mogą przynieść a nie pecha :)

      Usuń
  5. Ja już ma jednego, ale chyba jeszcze u Was złożę zamówienie na kolejnego. Już niedługo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, w zanadrzu mamy nowe wzory:) Może nawet cała seria kocurków....
      :))))))))
      Pozdrawiam
      Red

      Usuń
    2. Red pokazuj te kocury nowe ;P

      Usuń
    3. Avrea, coś Ty taka napalona na te kocury jak kot na myszy? Będą, wszystko w swoim czasie. A na razie nie wyrabiam na zakrętach....mam nadzieję wylądować na czterech łapach ;)
      Red

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. A jak ma na imię ten kot który masz w profilu?
      Red

      Usuń
  7. Są cudowne, i zdecydowanie wolałabym te od żywych;) choc ja psiara jestem...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies i kot nie idą w parze, tym bardziej że Twój pies nie jest przyzwyczajony. No ale drewnianego chyba by jakoś tolerował, co?
      Pozdrawiam
      Red

      Usuń
    2. Mój pies nie wie co to kot;)))) a przynajmniej tak mi się wydaje:D

      Usuń
    3. Wcześniej czy później i tak nie uchronisz go od spotkania z kotem pyskiem w pysk ;))))
      Red

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. No nie wiem czy takie świetne ale na pewno są białe i czarne i brązowe...;)
      Pozdrawiam
      Red

      Usuń
  9. mnie zaciekawił ten brązowy kocurek, idealny przytulak do mojej sypialni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Red też się lubi przytulać do deseczek ;)
      Pozdrowionka
      Red

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Cieszę się że się podobają i Tobie
      Miłego wieczoru
      Red

      Usuń
  11. Wspaniały pomysł z tymi kotkami! Nie dość, że słodziaśne, to jeszcze w sam raz dla alergików ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda alergik na bank pokocha takiego kota. Lecz pytanie czy alergik jest odporny na kurz?


      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
    2. Mimo wszystko takiego kota łatwiej utrzymać w czystości, niż jakiegoś pluszaka :-) A jak alergik ma kochającą mamę (ewentualnie żonę ;-)) to kurzu też nie będzie.

      Usuń
    3. To prawda. Jeszcze na dodatek można mu kolory zmieniać by pasował do wnętrza pomieszczenia.

      Miłego weekendu.
      Iz

      Usuń
    4. Wzajemnie :-) I abyście po weekendzie wrócili do pracy z kolejnymi tak fantastycznymi pomysłami!
      PS. A co do koloru kota, to jak dla mnie mogłyby istnieć tylko czarne ;-)

      Usuń
  12. Ależ cuda!!! Strasznie się cieszę, że do Was trafiłam - dzięki temu, że Wy trafiliście do mnie:)robicie piękne rzeczy - ja też kocham drewno, ale takich cudów nie potrafię zrobić, dlatego myślę, że będę tu zagladać regularnie i uśmiechnę się do czasu do czasu po jakiś kawałek drewna obrobiony Waszymi rękami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.

      Miło, że zaglądnęłaś. Blog prowadzi Iz i Red. Inni nazywają nas Redzi.
      Drewienek w każdej postaci u nas wiele, zapraszam więc, zawsze coś się znajdzie i dla Ciebie.

      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
  13. Koty piekne.
    Ja ostatnio jak przegladalam moj ulubiony katalog, pomyslalam o Was. Zobaczylam dwie oryginalne rzeczy z drewna, nie wiem jaka jest ich trudnosc wykonania, ale mi osobiscie sie bardzo podobaja;)))
    Jesli szukacie nowych inspiracji moge podeslac zdjecia, moze bedzie to dla Was cos nowego ;)))
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Magdaleno, miło mi powitać Cie w naszych skromnych...postach.
      Hm, chyba musisz mi podesłać ten katalog. Ale nieraz to jest tak co się narodzi w głowie i jest spontaniczne, to wtedy powstaje największe i najciekawsze dzieło. Każdy z nas ma swój oryginalny pomysł na coś i dlatego każdy z nas jest unikatowy w swoim rodzaju.
      Jak tylko masz możliwość prześlij zdjęcia na maila, z miłą chęcią pooglądam, może mnie olśni. Ostatnio mam jakieś kiepskie dni i nawet wena mnie opuszcza. Jednak może dzięki Tobie powróci...?
      Nasz mail marrec@o2.pl

      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
  14. Fantastyczne, mam nadzieję, że kiedyś i do mnie taki trafi :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj na naszym blogu. Od dawna podziwiam Wasze dzieła i dzięki Wam zatęskniłam za szkłem i szklanymi mozaikami. Raz po oglądnięciu posta u Was z szpulą z kabli i tak cudnie zrobionym stolikiem ogrodowym, jak widzę teraz szpulę na budowach to od razu przypomina mi się ten stolik.

      Zaglądaj do nas częściej, zapraszamy.


      Iz

      Usuń
  15. Kusicie tymi kotkami, bo ja kociara jestem :) I mam wielką ochotę tego jednego samotnika przygarnąć - miałby u mnie lepiej niż u mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne te kocurki, dla takiej kociary jak ja w sam raz:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne koty, najbardziej czarny kolor do nich pasuje. Kokardy jeszcze im uroku dodają. Macie serce do tego co tworzycie, to widać!
    Pozdrawiam
    Panna Pikotka

    OdpowiedzUsuń