Pewnego razu na targu staroci udało mi się kupić taki ceramiczny kafelek z motywem koguta. Długo nie mógł znaleźć swojego miejsca i został poturbowany przez młodych Redbullów. Szkoda mi jednak było go wyrzucić bo kogut bardzo mi się podobał, postanowiłem koguta oprawić i wykorzystać jako podkładkę pod gorące przedmioty. Ot taka podstawka w kuchni jakich wiele. Oprawiona została w sklejkę fornirowaną mahoniem i trochę postarzona. Jak Wam się podoba?
I jeszcze coś dla ucha na ten przyjemny sobotni wieczór.
Swingujemy razem?
Red co to za pytanie, jak nam się podoba? Rewelacje po prostu. Zdolna bestia z Ciebie/z Was. Chyba się powtarzam, bo już nie raz to stwierdzałam. Miłej niedzieli. Dajesz radę z synkami?
OdpowiedzUsuńSylwia, jesteś ukojeniem dla moich oczu, tzn. super że to co robimy podoba się Tobie:) Za chwilę idziemy z młodymi na jakieś występy z piratami do pobliskiego domu kultury. Trzeba ich jakoś rozerwać bo pogoda nie jest przyjazna ostatnio i nie sprzyja zabawom na świeżym powietrzu. Fajnie że masz w domu policjanta, tylko nie wspominaj nic o dzisiejszej akcji na ciotkę Maliny ;)
UsuńMiłej niedzieli
Red
Dobra nie wspomnę, tajna akcja!!!
UsuńŚwietna, ten motyw jest boski!
OdpowiedzUsuńNo, mnie też się spodobał. Coś w nim jest takiego ze przyciąga wzrok i nie chciałem się go pozbyć. Jak chłopaki? Zdrowieją?
OdpowiedzUsuńSłonecznej niedzieli życzę
Red
Bardzo fajny pomysl:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki ;)
UsuńRed
Taki kogucik kojarzy mi się z wysokimi budynkami, albo starymi studniami i na czubeczku dachu taki właśnie ptaszek.
OdpowiedzUsuńW tej drewnianej oprawie i kolorystyce - taki .... folkowy. Bardzo fajnie to wyszło.
Miłej niedzieli.
Właśnie "folkowy", brakowało mi tego słowa. Chyba masz rację, umieszcza się tego typu ptactwo na dachu do wskazywania kierunku wiatru. Trafne spostrzeżenie.
UsuńRed
Mnie się podoba bardzooooo teraz jak zobaczę stare kafle to siup do Ciebie po poradę JAK!!!?? :))))
OdpowiedzUsuńA co do piosenki, uwielbiam jej wykonanie przez Michaela Buble... no cóż jestem monotonna uwielbiam wszytsko co on śpiewa :D Takie tam kobiece gusta ;))
Miłej niedzieli rodzinko!!!
Hehe. Czasem uda się spotkać takie własnie stare kafelki. Ten jednak podoba mi się wyjątkowo. Jak by coś to zapraszam, oczywiście jeśli będę umiał pomóc.
UsuńCieszę się że jako pierwsza poruszyłaś temat muzyki. Na co dzień słucham różnych nieco nowszych rzeczy. Tutaj na blogu chciałbym wrócić do muzyki sprzed niemal pół wieku. To również powinno nieco podkreślić charakter bloga.
Dzięki za pozdrowienia, przekażę reszcie ;)
Red
Niemal pół wieku???? myślałam, że jesteś młodszy trochę hahahaa :P
UsuńChyba mnei nie zrozumiałaś, piszę o starej muzyce. Taaaaaaaki stary to ja nie jestem. Ba, powiedziałbym że dopiero miałem 18-nastkę... :)))
Usuńhahahaha
UsuńNie wcale 77 się nie rzuca w oczy, chyba, że to akurat inne cyfry :)
77 to dwie szczęśliwe siódemki a nie rok narodzin ;) Aż tak bardzo odstraszają?
UsuńRed
hehe, chwali się osiemnastką, niech lepiej napisze którą, hihi
UsuńPozdrawiam
Iz
nie :D
UsuńTak mi się skojarzyło od razu.
no ;D trzecia by musiała być żeby słuchał muzy 50 lat temu :P
Usuńno nie, taki stary to on nie jest!!
UsuńIz
Moja 18-letnia Ż mnie podsumowała. No pięknie, policzymy sie w domu...kto ile przezył i na jaki wiek się czuje ;)
UsuńRed
Chyba pzrestanę z Wami rozmawiać, bo juz drugi raz jakieś wymiany zdań :D haha
UsuńA mam paczkę!!! dziękuję!!! :))))))))
Nie wiem czy dam radę dziś posta, bo mi mama zabrała trochę czasu i muszę nadganiać, ale jak nie dziś to jutro :***
Hej. Fajnie że dotarło. A dotarło wszystko?
UsuńRed
Tak :))))) niebieski gratis też, dziękuję ślicznie będzie pasował. Przyznam szczerze, że mnie zszokował!!! Iz mówiła że coś ma, ale taka niespodzianka!!!! :-))))
UsuńSuper. Mam nadzieję że nie masz zastrzezeń co do jakości. Niebieskie może się lekko odkształcić bo jest wykonane z jednego kawałka drewna.
UsuńRed
hahaha zastrzeżeń?? Jak dla mnie piękne i proszę tutaj bez fałszywej skromności!!! Kot już na schodach... choć miał być gdzie indziej z mamą spontanicznie go tam ulokowałyśmy i jest zadowolony na maksa :D
UsuńTo tyle resztę przedstawię jak się zbiorę :P
Odpisałam Ci na temat patentu na wiercenie u siebie na blogu, nigdy nie wiem czy ktoś wraca później do tych blogów czy nie, więc informuję :)
OdpowiedzUsuńOk. Jak tylko będę robił dziury w ścianie (a na to się zapowiada w najbliższym czasie) to nie omieszkam podesłać materiału fotograficznego.
UsuńPozdrawiam
Red
Że to mi się nie udało dorwać takiego koguta na kafelku... ty to masz szczęście! Pomysł świetny, praktyczny i stylowy... Nie będę już słodzić . Jestem fanką kogucików i kurek i zazdroszczę pięknej podstawki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak to już bywa w życiu, pewnie i tak masz większa kolekcję kuraków ode mnie. Zdążyłem się zorientować że lubisz tego typu "kurczaki". Skąd w ogóle taka pasja u Ciebie?
Usuńmi bardzo, bardzo, bardzo.. strasznie kocham kury, nie koniecznie żywe :P
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie żywe... nieźle to zabrzmiało. Znaczy że lubisz KFC? Czy jak? Tak na marginesie to mam ochotę na kubełek z KFC. Może być ten pikantny?
UsuńRed