czwartek, 31 maja 2012

Record, czyli praca małym wiórkiem

Dzisiaj nie będzie małych kotków, myszek ani podobnej zwierzyny. Nie wiem czy damska część czytelników będzie zainteresowana tym tematem...
Dzisiaj chcę napisać słów kilka na temat bardzo przydatnego narzędzia jakim jest niewielki hebelek firmy Record. Każdy model struga ma swoje oznaczenie, ten na przykład No. 044

Z języka ang. plough plane, czyli pług. Prawdopodobnie taka nazwa została użyta ze względu na sposób pracy tym narzędziem. 

Do czego służy? Można nim wykonywać wręgi, rowki (np. do szuflad), połączenia pióro-wpust. 

Wyposażony jest w regulowaną boczną płozę, dzięki której możemy go prowadzić równolegle do krawędzi obrabianego detalu (do około 12cm). Kolejnym elementem jest głębokościomierz który pozwala zebrać materiał na zadaną głębokość. Strug ma jeszcze kilka innych elementów do regulacji.
W zestawie dostarczano go z kompletem ośmiu noży o różnej szerokości (1/8, 3/16, 1/4, 5/16, 3/8, 7/16, 1/2 & 9/16 cala). Noże wykonane ze stali wolframowej (tungsten)
Korpus wykonany z żeliwa, niklowany. 

Praca z tym narzędziem dostarcza dużą frajdę, można zbierać grube ale wąskie wióry. Można też ustawić go tak, by zbierał tylko ułamek milimetra materiału. Lekki i poręczny.

Wiem, można robić takie rzeczy frezarką...To jednak nie to samo. Frezarka hałasuje a przy heblu ręcznym i dobrze naostrzonym nożu słychać charakterystyczny syk. No i te wiórki.....piękne....
Mój kolega mawia "małym wiórkiem, małym wiórkiem..." a i tak osiągniesz zamierzony efekt.

Na zdjęciu wykonuję wgłębienie pod pilśnię która ma być zamontowana jako "plecy" szafki i wpuszczona, tak by nie było jej widać z boku.

17 komentarzy:

  1. Czarna magia jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, tak sobie pomyślałem, ale nie mogę mojej Ż przejąć tego bloga z całym tym zwierzyńcem.
      Red

      Usuń
  2. ten syk musi być dość specyficzny ;) wiórki rzeczywiście piękne ... :) a zapach świeżo struganego drewna niezapomniany ...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałem wcześniej nikogo kto umie dobrze naostrzyć nóż do struga, kiedy sam się tego nauczyłem dopiero wtedy zrozumiałem o czym piszą w książkach. Zapach świeżego drewna...bezcenny i nie do opisania. Jeśli chcesz prześlę Ci trochę takich wiórków ;)
      Red

      Usuń
    2. tak.... zapach drewna świeżo struganego .... wiem, znam :DDDDDDD o wiórach to i ja mogę pisać :DDDD
      a strugów to Ci zazdroszczę, ja mam tylko takie zwykłe drewniane zdzieraki.

      Usuń
    3. Drewniane też mam ;) Wcale nie najgorzej się nimi pracuje i są duzo lżejsze niż te metalowe, gorzej z żywotnością ;) Zdzieraki to tylko do zgrubnej obróbki a do tego masz przecież grubościówkę?
      Ciesze się że podobają Ci się tego typu narzędzia.
      Miłego weekendu
      Red

      Usuń
  3. Ja tam jestem zainteresowana, znów ciekawostka napisana w przystępny sposób :) Nie wiedziałam, że jest takie narzędzie i dzięki Tobie znów człowiek mądrzejszy! W dodatku piszesz w tak przystępny sposób, że nawet głąb zrozumie do czego to służy :) Nosem wyobraźni czuję ten zapach i słyszę ten dźwięk - coś chyba tylko dla pasjonatów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, hej. Nie tylko dla pasjonatów. U nas po prostu tego typu sprzęty są trudne do zdobycia. W USA to standard i w praktycznie każdym warsztacie stolarskim znajdziesz różne odmiany tego typu hebelków. Czasem jest to sprzęt bardzo wyspecjalizowany, tak że możesz wykonać tylko jednego typu obróbkę. Jest jednak na tyle dobry, że z powodzeniem używany do dziś. Przeżycia podczas heblowania - nie do opisania. Zapewniam Cię że bardzo by Ci się spodobało. Nawet moja Ż wzięła się ostatnio za moje heble (te mniejsze) i dłuta (wczoraj sobie wbiła w rękę). Trzeba pamiętac że są to ostre narzędzia i należy mieć do nich respekt.
      Red

      Usuń
  4. Świetny sprzęcik! Przyjemnie mieć taki w domu...To jest chyba to czego mi brakuję i myślę, że dla kobiety to o wiele lepsze niż jakaś tam hałaśliwa i "latająca" w rękach frezarka. Jak możesz, to napisz jeszcze gdzie kupiłeś i za ile. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć kurko. Tego typu heble sprowadzam najczęściej z UK. Zależy jaki hebel i kto sprzedaje. Czasem uda sie kupić coś po przystępnej cenie, ale są też heble których cena zaczyna się od ustalonej kwoty. Są to przeważnie duże heble. Mam jeden hebel do sprzedania, podobny do tego który pokazałem w poście.

      Kurko, napisz do mnie na maila to przekażę Ci więcej informacji. Poza tym mieszkamy w tym samym mieście ;)

      Red

      Usuń
  5. Czarna magia, ale podsunę post mężowi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wydawać skomplikowane, w rzeczywistości posługiwanie się takimi narzedziami jest dość proste. Jeśli miałabys najprostszy hebel to zapewniam Cię że wcześniej czy później przekonałabyś się do niego i przy prostych pracach mógł by się satc niezastapioiny.
      Red

      Usuń
  6. Niesamowite......... hahah żart :)) To pewnie jak nasze achy i ochy nad świecznikiem czy czymś podobnym dla Ciebie. Niesamowite :D hahaha

    Miłego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe. Czesem tez się zastanawiam co napisać jak czytam posty kierowane do kobiet. Jest dokładnie tak jak mówisz. Red czuje podnietę jak widzi hebel, kobietki jak widza świecznik (bez dwuznacznych skojarzeń)
      Blog miał być kierowany głównie do facetów, stało się jednak inaczej. Nie mogę go oddac mojej Iz. Musze czasem napisac o swoich zainteresowaniach.
      Red

      Usuń
    2. To nie prawda ten blog czuł się taki samotny, brak w nim było duszy i ręki artysty, mój Red to tylko dodatek, hihi.


      Pozdrawiam
      Iz

      Usuń
    3. No nie mówiłem, rozpycha się tu jak na swoim. Może nie było by takiej oprawy graficznej i zdjęcia były by skromniejsze ale dałbym radę. Może z drugiej strony to lepiej że Iz tu jest bo obserwujących mam 95% kobiet. Hehe
      Red

      Usuń
    4. No proszę jaka małżeńska wymiana zdań :D. To fakt kobiet więcej, a Ty rodzynek na początku furorę zrobiłeś o ile pamiętam haha.

      Ale pisz, pisz Red, chętnie poszerzymy horyzonty nie można myśleć tylko o świecznikach haha.
      Oboje znajdujecie tu przestrzeń :d Czasami się gubię co do kogo mam pisać, ale dzięki temu jesteście charakterystyczni ;))
      Uściski weekendowe, po raz 100 dziś :D

      Usuń