sobota, 7 kwietnia 2012

SZALEŃSTWO PODŁOGOWE


U nas w domku "mały" rozgardiasz. Ciąg dalszy remontów, na razie nie widać ich końca.
Najgorsze jest to czekanie, najpierw na deski, teraz deski schną w temperaturze pomieszczeń by się przystosowały, a potem  szlifowanie lakierowanie...

Och.....kiedy koniec?

A tu końca nie widać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz