No i chory, a mężczyzna chory to...?
Przyczepiła się do Reda choroba, wredne, okrutne przeziębienie. Kaszle, kicha, psika, ...
Red uznaje tylko polopirynę i witaminę C.
Każdy kiedyś choruje i to chyba normalne. Czasopisma czy porady piszą "Zamiast faszerować się lekami, odpocznij, połóż się do łóżka i wypróbuj naturalne metody walki z chorobą."
Dzisiaj Red obudził mnie przed 7 z prośbą - wstawaj. Myślał, że trzeba iść do pracy. No i co, koniec mojego spania.
Jak ja nie lubię jak on choruje. W dniu wczorajszym dostał zakaz chorowania.
Zapodałam mu z rana mleko w masełkiem i czosneczkiem (naszym Polskim),by się wzmocnił i wypocił.
Jakie są Wasze metody zmagania się z chorobą, z przeziębieniem?
Biedny :( Polecam duży kubek herbaty z miodem i cytryną, lub ciepły sok malinowy z cytryną :) Łóżko, ciepełko, dobry film lub książkę, a do jedzenia rosół :) Dużo zdrowia Wam życzę i udanej, spokojnej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńSpokojna niedziela to raczej nie będzie.Dwójka chłopaków szalejących po mieszkaniu z pistoletami i wchodzących w każdą wolną szczelinę. Już fruwają poduszko, kołdry.... o jejciu co to będzie. Na dodatek niecierpliwy Red.
UsuńJednak dziękuję za otuchę.
Iz
Emade76, dobrze że napisałaś o tym rosołku bo inaczej by go nie było. Iz miała inne plany obiadowe. A tak to mnie sie poprawia z minuty na minutę. Już jak gotowała to czułem jak nabieram sił.
UsuńDzięki
Red
Nie wiem jak u Was, ale ja dodaję do rosołu czosnek. Rosół lepszy, a i dodatkowa porcja zdrowia :);) Gdyby Iz zachorowała (oczywiście nie życzę), to bym Jej zaproponowała najskuteczniejszy lek dla kobiet, czyli RumJanek (Rum do brzuszka, a Janek do łóżka) ;););) Zdrowego tygodnia Wam życzę :)
UsuńIz współczuję ;)
OdpowiedzUsuńa Redowi zdrowia!
Dzięki Al, chyba muszę pomyśleć o długiiiiiiiiiiiiim spacerze, albo kawie u koleżanki. Dopiero po 9 godzinie, a co będzie dalej, aż strach się bać.
UsuńPozdrawiam
Iz
uuuu Iz współczuję, jak to mówią - chory facet to gorzej jak dziecko ...;)
OdpowiedzUsuńSpokoju życzę i cierpliwości ...
Red zdrowiej szybko co by wszystko wróciło do normy ;)
Pozdrawiam cieplutko i pozytywną energię przesyłam :)
Hej Olga
UsuńMoże i jak dziecko za to chory raczej rzadko. Iz oczywiście dba o wszelkie dobrodziejstwa które daje medycyna naturalna. Był czosnek z mlekiem i miodem, syrop z mniszka i jeszcze się robi syrop z cebuli. Ciekawe co mi zaoferuje na noc? Obym rano wstał....
Dzięki za pozytywne wibracje, już mi trochę lepiej...
Red
Co najmniej 2 kołderki, wysmarowanie vickiem chociaż może być też amol lub spirytus i do łóżeczka. Co kilka godzin zmieniać piżamkę i pościel i po weekendzie po chorobie prawie ani śladu (poza katarem, który czy leczony, czy nie i tak trwa 7 dni). Do tego jeszcze posiekany czosnek z miodem i cytryną oraz ciepłe mleko z masłem i miodem tuż przed snem :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie spirytus może być ;))))) Lepsze to niż czosnek czy cebula. Obawiam się tylko o ból głowy jak to zwykle bywa po większej dawce tego spirytusu ;) Trzeba przyznać mojej Iz że dba o mnie jak o dziecko ;)
UsuńPozdrawiam
Red
Soczek malinowy, najlepiej domowej roboty, jest niezastąpiony. Moje dzieciaki też coś smarkać zaczynają, ale jesienna pogoda sprzyja niestety takim infekcjom.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Reda, a Tobie cierpliwosci życzę... ;)
Pozdrawiam
M.
Co Wy wszyscy z tą cierpliwością dla Iz ? Przecież wcale nie marudzę....no może tyci tyci... Ciekawe co będzie jak przyjmę te wszystkie czosnki cebule, soczki, vicki, miody, masełka, spirytusik....
UsuńMożliwe że zacznę chodzić do tyłu i kolędy śpiewać?
Red
Metody dla mojego męża? grzane piwko;P nie narzekam, dobrze znosi przeziebienia, a że na chorobe nie może sobie pozwolić ze względu na pracę więc całoroczny zmasowany atak środkami zapobiegawczymi;)
OdpowiedzUsuńDla Reda zdrówka, dla Ciebie wytrwałości;)
Pozdrawiam cieplutko
Red też sobie nie mogę pozwolić na przerwy w pracy. Dobrze że dorwało mnie na weekend. Jutro jako tako powinienem już egzystować a piwko jak szczepionka, profilaktycznie mógłbym szczepić się co wieczór ;)
UsuńPozdrawiam
Red
i jak tam, przezyłaś niedzielę ?
OdpowiedzUsuńdomyslam się, że nie było łatwo....
zdrówka dla Reda!!!
przeżyłam, ale ciężko, oj ciężko była. Ale mój mąż to fascynat rosołku, więc zastosowałam się do rady emade76 i ugotowałam rosół. Wszelkie dolegliwości minęły. To taki typ, że dla pysznego, gorącego rosołu zrobi prawie wszystko. Dzieci jednak mi dzisiaj nie pomagały.
UsuńIz
Najlepsza rada - WYLEŻEĆ i WYGRZAĆ!!:) domowy gorący rosół (ja dodaję do niego w czasie choroby curry i imbir - bardzo rozgrzewają:) ), Ciepła lemoniada (ciepła woda, miód i cytryna), na noc mleko z miodem, masłem i czosnkiem obowiązkowo...gruuube skarlety i gruby koc:) i pilot, zeby nie bylo jak w reklamie 'nie mogę dosięgnąc pilotaaaaa":)
OdpowiedzUsuńzdrowiej Redzie drogi:) Iz bądź dzielna i bardzo cierpliwa:)
Hehe, do części się zastosowaliśmy, gorzej z resztą. Po co mu pilot jak leżąc w łóżeczku od razu zasypia.
UsuńDaje rade, przezwyciężę wszystko.
Pozdrawiam
Iz
Red myslę ,że Ci juz lepiej , zdrówka dla Ciebie , a cierpliwości dla Iz , duzo witaminki C ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Tak już mu lepiej, zażywa leki, poci się przy pracy. Leniuchowanie i leżenie odpada, nie ma na to czasu.
UsuńPozdrawiam
Iz
Iza jak tam nasz Red się czuje? Dbaj o niego!!!
OdpowiedzUsuńRed, ciężko powiedzieć, wprowadza nerwową atmosferę. Teraz oboje mamy fucha.
UsuńDbam o niego jak tylko mogę, ale....
Pozdrawiam
Iz
czy jest cos gorszego od chorego faceta ?????
OdpowiedzUsuńdwóch chorych facetów !!!!!!!!!!!!!!
zdrowia życze Red !!!!!!!!!!!
haha, uśmiałam się , dzięki poprawiłaś mi humor. Ja mam w domy trzech i oby nigdy nie byli chorzy razem wszyscy bo ucieknę z domu.
UsuńPozdrawiam
Iz
jak facet chory to gorzej niz dziecko ;) zdrowka wam zycze:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;) Mój też chory ;( Ja praktykuję posiekany czosnek zapity ciepłym mlekiem z miodem. Nie każdy lubi takie mikstury, ale u mnie to właśnie działa ;) Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuń