Jestem dzisiaj trochę rozżalona, gdyż otrzymałam
niemiłego jak dla mnie maila.
Nasze prace są wykonywane od dawna, wkładamy w to co
robimy całe nasze serce i czas.
Mimo iż jest to tylko dodatkowe zajęcie i hobby.
Wszystko co jest wytwarzane przez nas jest to
wyłącznie ciężka praca naszych rąk.
Wycinamy ręcznie, szlifujemy ręcznie, malujemy pędzlem
- ręcznie,
Nie wykonujemy rzeczy w ilościach przemysłowych,
masowych, gdzie pomagały by nam w tym wyspecjalizowane maszyny czy inni ludzie
- pracownicy. Jesteśmy sami zdani na siebie na swoją siłę, wytrwałość. Wiele
czynności wykonujemy tradycyjnymi narzędziami stolarskimi, bez prądu, siłą
mięśni.
Jest wiele osób wśród Was , którzy czekają bardzo
długo na zamówienia, a spowodowane jest to naszym czasem jaki możemy
poświęcić dla drewna. Czasami jest go więcej, czasami mniej.
Rzeczy z drewna to jedynie dodatek i wykonujemy je poza regularną pracą
zawodową.
Do tego jest dom, rodzina (dzieci), na dodatek mój
stan !!!
Pracuje cały czas na wysokich obrotach a jestem w 9
miesiącu ciąży.
To mój wybór, ciesze się że mam siłę, lecz takie
sytuacje jak dzisiaj i to co przeczytałam zwalają mnie z nóg.
Są jak policzek wymierzony za bzdurę.
Słowa z wiadomości, których nie rozumiem "wygląda na zakurzoną".
No albo jest zakurzone albo nie. Prosta decyzja...
Codziennie wykańczamy po kilkanaście zamówień naraz.
By wszystko poszło jak najszybciej mimo delikatnych opóźnień. Wszędzie unosi
się pył z drewna, z kartonów, z wypełniaczy, z wiórów ....
Wybaczcie nam, ale pakując paczki o 23:00 godzinie w
niedziele by wysłać je jeszcze przed północą Pocztą czasem nie jestem w stanie
dostrzec czy przypadkiem nie ma jakiegoś pyłku na pomalowanym produkcie.
Kto na to zwraca uwagę, że kotek ma nogę okurzoną! To jest warsztat,
pracownia!
Drewno i praca w nim nie jest pracą w sterylnych warunkach. To nie sala
operacyjna. Drewno jednego czy drugiego gatunku różnią się między sobą i różnie
tez wygląda ostateczne wykończenie. To co dla jednych jest wadą drewna, dla
drugich może okazać się niezwykłym walorem dekoracyjnym.
Taka sytuacja zdarzyła nam się pierwszy raz.
To tylko drewno
!!!!!!!!!!
Teraz milsza strona tego posta. Mimo iż ostatnie dni
nie były tak ciepłe i przyjemne, to za kilka dni WIOSNA kalendarzowa. U
nas powoli robi się zielono i świątecznie.
Pozdrawiam
Iz